„ojcze.
dzwonisz i nigdy nie mówisz nic szczególnego.
pytasz co robię albo gdzie jestem i gdy cisza rozpościera się między nami jak całe życie usiłuje znaleźć pytania żeby podtrzymać rozmowę.
najbardziej pragnę powiedzieć.
rozumiem że ten świat cię zniszczył.
był taki twardy dla twoich stóp.
nie mam do ciebie pretensji o to że nie umiesz być dla mnie łagodny.
czasami nie śpię i myślę o tych wszystkich miejscach które cię bolą lecz o których nigdy nie wspominasz.
jestem z tej samej cierpiącej krwi.
z tych samych kości tak rozpaczliwie pragnących uwagi że zapadam się w sobie.
jestem twoją córką.
wiem że pogawędka to jedyny znany ci sposób by mi powiedzieć że mnie kochasz.
bo to jedyny znany mi sposób by powiedzieć to tobie.”
|