No i właśnie: kto i ilu z nas wierzy w to, że w naszym najbliższym otoczeniu pojawiają się osoby z piekła rodem, ale w ludzkiej skórze? Z krwi i kości. Źli ludzie, którzy siadają z nami przy stole, z którymi pracujemy, rozmawiamy na ulicy, pijemy piwo. Kto uwierzy, że mają naprawdę tak prymitywny charakter jak te okrutne postaci i są nastawieni na wyrządzanie innym psychicznej krzywdy, aby samemu się pożywić, wywyższyć się, poczuć przypływ energii cudzym kosztem i móc być zadowolonym z tego. Sprytnie, w ukryciu zapuszczając haczyk, a potem emocjonalnie więżąc swoją ofiarę, wykańczają ją.
Emocjonalni mordercy. Łamacze osobowości. Gwałciciele czyichś granic. Złodzieje zaufania. Oprawcy naszego ducha. Truciciele naszego wnętrza, którzy następnie dokonują jego łyżeczkowania. Bezwzględni. Słabi.
|