Nie pamiętam kiedy była noc, abym zasnęła spokojnie dostając od niego słodkie słowa na dobranoc i wyrazy pełne miłości i szacunku. Nie pamiętam słowa „kocham” (nie) wypowiadanego z jego ust. Porzucił mnie jak wadliwy sort. Obiecał najpiękniejszy raj i odpłynął wraz ze swoimi obietnicami. Daleko. Ode mnie.
|