Wdycham świeże wiosenne powietrze, które uderza do głowy swoją czystością. Chciałabym, aby moje myśli i uczucia były tak samo czyste, żeby te złe wyleciały we wszechświat wraz z wydychanym powietrzem. Ze słuchawkami na uszach wpatruję się bezmyślnie przed siebie. W głowie tłuką mi się jego słowa "nie pozwolę Cię nikomu skrzywdzić", "obiecuję, że możesz mi zaufać", "zawsze przy Tobie będę". Nie pozwolił skrzywdzić mnie innym osobom...sam to zrobił najlepiej. Zadał ból, który na zawsze zmienił mój pogląd na świat i zamknął moją ufność głęboko w sobie.
|