Czego nauczył mnie ten rok?
Tego, że nic nie dzieje się przypadkiem. Spotykamy odpowiednich ludzi, w odpowiednim czasie. Ktoś musi odejść z naszego życia i serca, żeby zrobiło się miejsce dla kogoś innego. Czas weryfikuje to, co jest dla nas ważne. Weryfikuje też ludzi. Osoby którym na nas zależy zawsze znajdą sposób żeby być obok.
Trzeba być ostrożnym, ale nie zamykać się na świat. Dobro które dajemy innym zawsze wraca. Być może za jakiś czas i w innej postaci ale wróci. Nie można tracić dobrego serca, tylko dlatego, że wydaje nam się, że świat jest straszny i zły. Trzeba pamiętać, że to serce jest czymś co nas prowadzi przez życie.
Pomoc najczęściej otrzymujemy od osób po których się tego najmniej spodziewamy. Ci ludzie też najczęściej odcisną największy ślad na naszym sercu i spowodują największe zmiany w naszej osobowości.
Nie ma sensu nosić w sobie żalu, czasem trzeba wszystko zostawić i iść dalej. Trzeba wybaczać, ale nie bać się jednocześnie odejść od tego co jest toksyczne.
|