W dupie mam co sobie pomyślą. Będę wbiegać w tlum zarażając wszystkich śmiechem. Będę tańczyć w deszczu nawet jeśli będę miała taką ochotę i fałszować piosenki pod nosem. Będę się uśmiechać do telefonu i do pani przy kasie. Będę komplementować ubrania obcych osob. Będę podróżować i robić selfika z każdego zakontka nawet jeśli bedzie to drugi koniec miasta. Będę szczęśliwa.
Prawdopodnie zdarzyć się może, że nie smutek ludzkości mnie przeciąży, wtedy przyjdź do mnie, przynieś slonokarmelowe lody i kilogramy truskawek. Włącz „Epokę lodowcową” i przytul. Nie potrzeba mi nic więcej. / gieenka
|