wstaję. ubieram się. jem śniadanie. wychodzę do pracy. udaję, że jest w porządku. śmieję się. wracam do domu. jem obiad. widzę się ze znajomymi. znów udaję, że wszystko jest dobrze. ale nagle przychodzi wieczór.. i wtedy każda cząstka mnie tak po prostu pęka.
|