Przykre, gdy już nie potrafię ronić łez, gdy sprawiasz mi kolejny ból. Twe słowa trzymają się mnie. Jednak nie potrafię już na nie tak emocjonalnie reagować. Czuję pustkę słysząc je. Już tak nie ranią. Pogłębia mnie smutek, który jest dołujący. Serce wali jak oszalałe, a ja nie mam pojęcia o co mu chodzi. Chciałbym, aby się uspokoiło.
Skoro moje słowa nie docierają do Ciebie, to co?
|