nie wiem jak to wytłumaczyć. podczas dnia, w świetle słonecznym tryskam energią, zarażam śmiechem. to ja pocieszam innych, mówię, że będzie dobrze. a gdy tylko słońce chowa się za horyzont, chęć do życia gasła. radość wypala się. mina stopniowo smutnieje. i nie tylko mina, bowiem cała moja dusza płacze, coś żałośnie w niej krzyczy
|