Nauczyłem się szanować milczenie. Z największą ostrożnością wymawiam więc słowo 'dlaczego'. Ach, doskonale znam ten moment gdy przysiada obok mnie ktoś i milczy. Słyszę wówczas niemal dokładnie ten skowyt w jego wnętrzu, odczuwam wysiłek, z jakim ukrywa szamotanie w sobie. Znam doskonale ten krzyk katowanego człowieka, krzyk, który jest milczeniem. Nauczyłeś się tropić go nawet wtedy, gdy twarz siedzącego obok jest tak zdyscyplinowana, że potrafi udawać uśmiech.
|