Z dnia na dzień odpuściłeś. Nie rozumiem, po co były te wszystkie słowa. Wczoraj chciałeś odbudować to wszystko, a dzisiaj stwierdzasz, że mnie nie chcesz i wolisz swoje życie. Przykre. Z jednej strony mam łzy w oczach, a z drugiej nie boli to tak bardzo przecież to nasze kolejne rozstanie.
|