Stałam się Tobą. Czarną żałobą. Nie ufam słowom: Nie mam nikogo. Przemykam nocą, psocąc przemocą. Kłaniam się cieniom, co za mną kroczą. Nie ufam myślom, zbożnym życzeniom. Wierzę instynktom, pierwotnym zmysłom. Dzikim spojrzeniom, zwierzęcym oczom. Kłom, mięśniom, łapom, sercu, pazurom. Czuję Twój zapach, mam Cię pod skórą. Nie dasz się złapać, lecz biada szczurom.
|