Powinniśmy byli zakończyć to za pierwszym razem, gdy nie chciałeś ze mną pisać. Powinnam była zdać sobie sprawę, że osoba, która raz mnie zostawiła, zrobi to ponownie, więc nie zasługuje na drugą szansę. Z każdym kolejnym powrotem było coraz gorzej i trwało coraz krócej, coraz krócej ze sobą wytrzymywaliśmy, choć ciągle naiwnie wierzyłam, że możemy pisać ze sobą normalnie – śmiać się, żartować, gadać o głupotach, ale i o poważnych sprawach. Chciałam się w końcu przed kimś otworzyć, ale po prostu wybrałam nieodpowiednią osobę, która nawet nie uważała mnie za znajomą, tylko za terapeutkę. To takie przedmiotowe traktowanie. Liczyłam, że chociaż będę mogła szczerze powiedzieć, gdy coś nie spodoba mi się w Twoim zachowaniu, że nie będę musiała udawać, że wszystko jest OK, że wysłuchasz przynajmniej tego, że sprawiasz mi przykrość.
|