- Czego ci brak? - Najbardziej chyba tego przekonania, że znowu Go zobaczę. Odkąd odszedł, żyłam z przekonaniem, że znowu Go zobaczę. Gdzieś tak niby przypadkiem, między ulicami, późną porą. A dziś wraz z odejściem tego pragnienia, poczułam się tak przeraźliwie pusta w środku. Jakby już nigdy nic, nie miało się wydarzyć..
|