Wszystko mnie wkurza, znajomi już nie wiedzą, jak mnie pocieszyć. A to nie ich wina.. Po prostu mam cholerny niedór Ciebie, Twoich ramion i pocałunków. Jak wytłumaczyć im to, że powodem moich wkurzeń i łez i odcinania się od świata, jest brunet o zielonookim spojrzeniu. No jak? Jak wytłumaczyć im to, że pewnego dnia mój tlen postanowił być z inną? /Zadna_ze_mnie_ksiezniczka
|