dotknij mnie
tam gdzie kończy się
przyzwoitość
a zaczyna pożądanie
a ja pod twoimi palcami
ożyję
i stanę się ogniem
nie czekaj
zuchwale przerzuć mnie przez biodro
odświętnie wystrojone
zedrzyj kwiecistą suknię
i rozsyp w pościeli włosy
niech pachną
bezwstydną miłością
|