Weź to, na co masz odwagę
Uśmiechnąłem się chytrze, bezszelestnie podążając wzrokiem za Nią. "Lubisz uciekać, mały tchórzu"-syczał kpiąco, doszukując się Ciebie wzrokiem. "Gdzie się chowasz, mały Aniele?"-Pytał sam siebie, brnąc pewnym krokiem w ciemność i otchłań złowrogą.. Znalazł Ją przy kurtynie, czyżby pozbyła się swego odziania i tańczyła w świetle mroku w negliżu? Demon nie widział nic prócz rys Jej buźki, ach jaka była piękna..
|