Rozterka
I wtedy gdy oddałem Ci swój kawałek chleba,
umierałem z głodu i gdy nikt nie patrzył-
ssałem własne palce.
I wtedy gdy oddałem Ci dziurawe rękawiczki,
marzłem-ogrzewając stare dłonie nędznym oddechem.
I wtedy gdy oddałem Ci jedyne buty,
szedłem po skałach boso-
kalecząc stopy.
I wtedy gdy byłem-mogłem Cię kochać.
|