CHCIAŁBYM-Dostać na własność twoje dłonie,
ich dotyk niecierpliwie gorący,
pod którym znów ciało zapłonie
w spazmie gwałtownym i drżącym.
Posiąść na zawsze twoje usta
zaborcze, zachłanne, mnie głodne.
Niech moim nie grozi już pustka
i noce samotnością chłodne.
Pojmać w niewolę twoje oczy,
poczuć jak drży pode mną ziemia...
Owinąć się tobą, otoczyć
i zostać. Po kres zapomnienia.
|