Nie lubię niepewności. Muszę mieć pewność, tą cholerną pewność, która sprawi że będę Cię kochać wytrwale. Daj mi pewność, że będę Cię mieć jutro, w niedzielę na obiedzie i za rok podczas wigilii. Zapewnij, że pewnego dnia - bardzo odległego dnia - pójdziemy razem w środku nocy na spacer po plaży i będziemy kąpać się nago w morzu aż wreszcie zacznie świtać. Upewnij mnie w przekonaniu, że mam Cię na małe i duże kłótnie. Na zawsze. Będę wtedy Twoja. Nie lubię niepewności.
|