Spotkacie się?
-Nie sądzę. Karmi moją wyobraźnię, zresztą nie tylko moją...Jest jak słodki cukierek za witryną w sklepie. Widzisz i czujesz jego obecność, ale nie masz jak dotknąć.
Kobieto! To rozbij szybę i chwyć za to co chcesz.
-Aż taka zdesperowana to nie jestem, żeby kaleczyć się z powodu cukierka. Zapukałam w tą szybę... On dobrze wie, że chcę go zjeść.
|