Prawdziwie kochający, pełen namiętności związek, żyje w chwili teraźniejszej. Gdy próbujemy go kontrolować, nie honorujemy wtedy jego witalności, indywidualności, jego boskiego tańca. Związek jest chaosem. Podczas gdy robimy plany na przyszłość, mądrze jest pozostawać elastycznym, robiąc miejsce na wzajemne wzrastanie, zmianę i rozwój zachodzące w nieprzewidywalny sposób. Jeśli nie uznamy roli nieznanego, nasz związek zamieni się w przedstawienie z już wcześniej przygotowanym scenariuszem.
|