Siedzę przed lustrem i patrzę na siebie... Mogę policzyć wszystkie żebra jakie mam... Zawsze chciałam schudnąć, dziś bym oddała wszystko, żeby ważyć tyle co miesiąc temu. Jestem w domu... Boże ile jeszcze będę miała sił? Jest mi coraz ciężej... Czasami sprawia mi trudność najprostsza rzecz... Kurwa, a myślałam, że złamane serce to najgorsze co może być. Nie... są gorsze rzeczy.
|