Wiesz co mnie bolało najbardziej? To, że widziałam w Twoich oczach za każdym razem szczerość, kiedy jej bronisz. To, że widziałam jak szczerze nazywasz ją swoją przyjaciółką. To, że rozmawialiście ze sobą jakbyście znali się od zawsze. Ona dostawała od Ciebie szczery uśmiech, szczerą i niewymuszoną rozmowę, Twój wolny czas. Bolało mnie to, że kiedy w tajemnicy przeglądałam Twoje wiadomości... Na samą myśl o tym mam łzy w oczach. Kiedy je przeglądałam, wiadomości ode mnie zostawiałeś często bez odpowiedzi, albo odpowiadałeś krótko. Ona nie musiała czekać długo na odpowiedź. Jej się rozpisywałeś.
Byłeś na tyle wyrafinowany, że zapisałeś jej numer w telefonie jako "Andrzej". Planowaliśmy wspolne wakacje razem, a Ty planowałeś z nią wspólny staż osobno. Gdybyście się na niego dostali to wiem, że rzuciłbyś wszystko, żeby tam z nią być. Bo to Twoja przyjaciółka. Zawsze, kiedy mi to powtarzałeś, słyszałam w Twoim głosie coś na zasadzie...
|