Jeśli miałeś kiedyś okazję, ale Jej nie wykorzystałeś, bo zwyczajnie się bałeś, bo czekałeś na coś nieokreślonego, to wiesz,że nawet najpiękniejszy dzień nie równa się temu, do którego chciałbyś wrócić. Każdego dnia czujesz ten ogień, czujesz palący ból. Wiesz o czym mówię? To ta pieprzona bezradność, brak wybaczenia sobie tchórzostwa. Wyrzygujesz sobie to ciągle, chociaż wiesz,że to bez sensu, bo nie cofniesz czasu, On nie wróci. I wiesz,że powinieneś iść do przodu, ale nie możesz. Bo nawet kiedy wszystko jest zajebiście perfekcyjne, to i tak zawsze wraca. Zawsze jest ta myśl,że mogłeś zrobić to,kiedy był na to czas. Tchórze ponosić będą swoją karę do końca dni - pamiętaj.
|