Rozmawiałem z panią wczoraj, tak oschła była, taka gorzka, że przy pani byle seler słodki, gramy w konwersacyjnego badmintona, chyba krzywą mam rakietę, tudzież lewe lotki, kiwa pani typów niby Maradona, w starciu z panią by się o zbawienie Pele modlił, wdzięk, uroda, szczęka, noga - ręka Boga.
|