Jeśli chcesz być największy to rywalizuj z największymi, nawet jeśli nie wiedzą o twoim istnieniu. Dopiero wtedy możesz wykorzystać swoje możliwości. Owszem, być może Richard Branson jest w innym punkcie życia, ale stosując lepsze praktyki, niż on w końcu go zastąpisz. Za to nigdy tego nie zrobisz wzorując się wyłącznie na osobach ze swojego "podwórka", których zaletą jest tylko to, że są trochę lepsze niż Ty.
Jeśli trenujesz np. boks i jest twoim marzeniem zostanie mistrzem, to od początku przygotowuj się na pokonanie braci Kliczko, a nie na wygranie z najlepszym bokserem w twoim lokalnym klubie. To nie on jest rywalem.
|