Czasami zastanawiam się, jak to jest, że nasze życia mogą być takie proste, a my je tak komplikujemy? Niby słuchamy głosów serca czy rozumu, czy czego tam ludzie słuchają, ale to wszystko kłamstwo, jeden wielki bullshit, który tylko zmusza nas, żebyśmy tłumaczyli, że tak powinno być. A my po prostu lubimy do tego stopnia mieszać w naszym poukładanym życiu, żeby stało się jednym wielkim bałaganem. No co poradzić, taka nasza natura. Wiem z doświadczenia.
|