I tak jesteś piękna. Taka jaka jesteś. Z każdą blizną, z każdą łzą, która spływa ci po policzku, bo ktoś powiedział ci coś niemiłego. Z każdym twoim zwątpieniem w siebie, swoją urodę czy inteligencję. Kiedy marszczysz czoło, kiedy robisz ulubioną minę do zdjęcia. Kiedy śmiejesz się prosto z serca, najszczerzej. Kiedy wzruszasz się na filmie, kiedy twoje oczy błyszczą, bo wreszcie widzisz jego. Jesteś piękna. Bez doczepianych włosów, rzęs, bez markowych ubrań, najnowszego iphone’a, dużej ilości obserwujących na snapchacie czy instagramie. Bez filtra, bez hybrydy i bez retuszu. Jesteś piękna. Wyłącz na chwilę tego fejsa, nie konturuj twarzy, daj sobie
odetchnąć. Nie myśl o tym, jak cię odbierają inni, czasami nie masz wpływu na to, co ktoś sobie pomyśli... Wszystkie te lajki, pochwały, komentarze, serduszka i podania dalej, to nie może określać ciebie i twojego życia, przecież wieczorem zostajesz tylko ty i twoja niepewność, z którą nie umiesz sobie poradzić. Jesteś piękna. Ja w to wierzę, czemu ty nie potrafisz?
|