nie masz pojęcia , jak strasznie się czułam , gdy pytał mnie czy może wziąć bucha albo wciągnąć kreskę . tłumaczyłam sobie , że to przecież tak bardzo mu nie zaszkodzi , przecież się nie uzależni . dlatego mówiłam : - a weź . - niby spokojnym i luzackim tonem głosu . jednak wewnątrz rozpierdalała mnie świadomość , że to gówno , jednak po pewnym czasie może zrobić mu cholerną krzywdę .
|