znów tu jestem, śniło mi się ostatnio, że oszalał. Widziałam kruche 194 cm wijące się po podłodze. Na jakimś zmywaku. Chciałam tylko podejsc i powiedziec jak bardzo się stęskniłam. Gdy podeszłam, zobaczyłam tą pustkę, zmęczone puste oczy, zaraz potem dostałam w twarz. Usłyszałam śmiech, to on się śmiał. Śmiał się ze mnie, z tego jaka jestem głupia, jaka jestem naiwna, z tego jak mogłam wyobrażac sobie cokolwiek. Pamiętam jak powiedział : wiedza to władza. Wiedział dużo, ja też chciałam. Czy mi się udało? Nie wiem. Rozpamiętywanie przeszłości jest takie beznadziejne, słabe. Ale ja właśnie taka jestem. Nie inna, właśnie taka. Nie mam żadnej jebanej depresji, cieszę się gdy wstaję. Mam świat zamknięty w małych rączkach. One właśnie trzymają cały mój świat. Nikt inny. Wysłałam rok temu kolaż. Pierwszy jaki zrobiłam dla niego. Nawet nie wiem czy go dostał.
|