Męczy mi banię kilka ładnych lat, obok gdy kładę się i wstaję, kurwa cały czas i ciągle słyszę jej gadanie 'to jest źle, ma być tak', znasz ten temat, że już nerwy masz na max spięte? i nie pomaga nic, nawet strzał w gębę, kumple mówią: "walnij dwa wściekłe", ta, pewnie, tak się wciąć to się wyłożyć na wstępie, czasem siadamy, żeby może znaleźć złoty środek, a dla niej złoty środek to nie wychodzić w ogóle i w sumie nie ukrywam czasem nawet zrobi dobrze i zaraz jedna chwila darcie ryja kończy wątek.
|