" - Czy mówi Pani wszystko i o wszystkim swojemu mężczyźnie?
- Nie, nigdy nie mówię wszystkiego...
- Dlaczego?
- Bo on i tak tego nie doceni, a będzie chciał więcej i więcej... i to ja będę zawsze tą złą. Gdy oddam mu wszystko, co mi zostanie?
Kobieta musi mieć swój kawałek siebie, jakiś mały sekret, choćby dotyczył tylko tego, jaką marmoladę lubię najbardziej. Bo kiedy będzie naprawdę źle, będę mogła schować się z tą marmoladą i w jej smaku odnaleźć lekarstwo na swoje łzy."
|