Jakie miała oczekiwania? Teoretycznie nie powinna mieć żadnych, patrząc na ich ostatnie spotkanie. Ale ciągle łudziła się nadzieją, że może jednak... Że to ta droga, droga do szczęścia. Wracała z uśmiechem na twarzy i pokojem w sercu, który był jednak zaburzany przez pewien malutki drobiazg. To nie to, zdawało się krzyczeć serce. A ona tak bardzo widziała ich dwoje. Razem.
|