Nagle patrząc na niego zrozumiała, że jej nadzieja, na szczęśliwe wspólne życie nie ma nic wspólnego z nim. Nieistotne co on zrobi, jej nadzieja nie zgaśnie, gdyż to nie w nim ją pokłada. On może zachowywać się tak,jakby już kompletnie nic do niej nie czuł, jednak ona nadal będzie mieć nadziję, bo głęboko wierzy, że Bóg ma dla nich jeszcze jakiś wspólny scenariusz...
|