Uważała, że podjęła dobrą decyzję. Przecież ma własną godność i nie da się traktować jak wypchana lala. Ma do zaoferowania więcej niż szybki numerek raz na dwa tygodnie, skoro on tego nie widział, to niech spada. Mogą być przyjaciółmi, ona nawet bardzo chętnie zostałaby jego przyjaciółką, ale nie będzie zaczynała związku od łóżka...nie i koniec. Jednak teraz czasem wahała się, czy nie postąpiła zbyt pochopnie, przez to że go odepchnęła, została zupełnie sama, teraz gdy potrzebowała kogoś bliskiego. Tylko czy taka przelotna przygoda mogłaby zastąpić brak przyjaciela, to tak jak zastępowanie snu mocną kawą, przez chwilę działa jednak na dłuższą metę poważnie szkodzi...
|