Kobiety podobnie jak mężczyźni są wzrokowcami, zobaczyła przystojnego faceta, markowo ubranego, z ładnym zegarkiem, podjechał dobrą furą no a bajer miał taki, że majtki same jej się ściągały i stało się. Ona już myślami przedstawiała rodzicom trzymanego "w garści" wróbla, a wróbel co? Wymoczył piórka i spie*dolił. Klasyczne przypadki pustactwa, blacharstwa i przede wszystkim braku szacunku do samej siebie. Później zdziwione, że faceci ich nie szanują, a jak ktoś ma szanować, skoro sama siebie nie szanuje?! I te gadki "każdy jest taki sam". Żałosne.
|