Nasz umysł ma taką przedziwną cechę, która powoduje, że za wszelką cenę próbuje zajmować się wszystkim tylko nie chwilą obecną. Szczególnie wyspecjalizował się w dwóch dyscyplinach, przeszłości i przyszłości. Cały czas wracamy do wspomnień, przerabiając je w głowie po raz wtóry. Po czym przeskakujemy na marzenia aby dać szanse jeszcze żyć naszym wspomnieniom. A co z teraz...? Gdzie miejsce na siebie, na działanie. Tak trudno pozwolić sobie nie myślec... Dopiero gdy nam się to uda to zaczynamy widzieć... Nie rozpamiętujemy ale też nie zapominamy. Nie wybiegamy myślami w przyszłość ale pozostawiamy marzenia. Dostrzegamy piękno chwil, które zdarzają się teraz...
|