Lubicie grac, rywalizacje tez lubicie, ale to tak samo jak ja ;)
Przeciez jestem tu po swoje, wiec gdzies mam twoje...
Cos sie konczy zeby cos moglo miec swoj poczatek.
wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze?
ze teraz wracam silniejsza, juz nie taka sama. ona przestala istniec.
Teraz nie znasz mnie, nie wiesz co planuje, nie wiesz jak silna jestem. Nie zdajesz sobie sprawy z tego ze dla mnie strach nie istnieje, ze ze strachem to pijemy wodke kilka razy do roku. Zaprzyjaznilysmy sie na tyle, ze znam jej strategie.
Mam przewage, tak masz to w dupie tak jak ja mam was.
Bo nawet nie zauwazyliscie ze mnie nie ma, haha wy udajecie ze nie widzicie, bo to was usatysfakcjonowalo.
tak jak mnie w tym momencie to ze chce zobaczyc wasze miny, staniemy twarza w twarz, bedziemy rywalizowac. Wiem ze sie tego boisz, albo udajesz ze nie. Ale jakoś mnie to szczegolnie nie interteresuje.
Przestaliscie mi imponowac.
Znalazlam juz idealna osobe do brania z niej przykladu. Jeste mocna, silna i waleczna.
|