Wróciła do domu bardzo roztrzęsiona. W jej głowie kołowało się tysiąc różnych myśli, a ona nie wiedziała które z nich są prawdą, a które to tylko wytwór jej wybujałej wyobraźni. Flirtowali ze sobą. No tak, ona na pewno. W końcu po cichu liczyła że jeszcze kiedyś się zejdą. Każdy kontakt z nim tylko podsycał ten maleńki płomyczek nadziei. Tylko co z nim? Po co tak się zachowywał? Czy nie widzi tego że "koledzy" tak się nie zachowują. Czuła między nimi chemię, czuła jak oboje szukają kontaktu. Wiedziała dlaczego to robi, czemu tak często mu dogryza, dlaczego popycha go ilekroć coś jej dogada. Szukała pretekstu by choć na sekundę go dotknąć, by móc zbliżyć się do niego i by nie było to niestosowne. Ale on? Czemu jej na to pozwalał, a nawet sam do tego dążył, czy nim też kierowały podobne uczucia? Chciała znać odpowiedzi na pytania, które tak bardzo ją dręczyły. Ufała, że z czasem wszystko będzie jasne.
|