(cz4)Poza tym wszystkim, co piękne, jest też druga strona medalu. Dla wszystkich innych ludzi on jest zwyczajnym chamem.. Dla wszystkich innych ludzi.. tylko nie dla mnie. Obserwując go w towarzystwie innych ludzi, widząc jak się zachowuje.. nie poznaję go. Jak to możliwe, że dla mnie staje się całkiem inny w ułamku sekundy. Jest miły, zatroskany, czuły.. nawet od czasu do czasu kusi się o romantyzm. Właśnie tego się boję, że kiedyś coś się popsuje i będzie dla mnie taki jak dla wszystkich innych, a 'mój A.' jakiego znam przestanie istnieć. Czy warto? Czas pokaże..
|