"Kilka kobiet, kochałem, szybko, naiwnie,
Testowałem substancje psychoaktywne,
Ostro zrobiony pochylony nad kiblem,
Usłyszałem od matki ''W serce wbijasz mi w igłę''.
Uwierz, wiem jak się czuje zdrajca na skutek
Syndromu samca, który myślał fiutem, myślał?
Jeśli myśleć można gdy koks i gouda, zakłócają ci obraz.
Nie było głosu z nieba ani błyskawic,
Aniołów, góry czy kamiennych tablic,
Tylko 114 rozdziałów księgi, uniwersalnej prawdy, którą świat tępi.
Nie jestem święty, sam się rozliczam,
To co złe, nie chciane wciąż mnie spotyka,
Mam drzazgi w duszy, biorę to na klatę,
Wyciągam rękę na zgodę, zgodę ze światem."
|