Siedzieli razem wtuleni, ona po chwili wyszła na papierosa... On po chwili szedł w jej stronę wtulili się znów w siebie szepnęła mu kilka słów do ucha a on? Odepchnął ją... Uderzyła głową o brzeg stołu, straciła przytomność, a on stał nad nią nie dawała oznak życia... Co mu powiedziała? Co go pchnęło do takiego czynu? Parę słów, chwila nieopanowania i GROZA że można stracić przez poryw chwili i nerwów ukochaną ci osobę... :(
|