Usłyszała o zaręczynach lada chwila, nadal piła
Więc obojętna jej pozostała mina, pomyślała zimna
"Niech sobie dyma tego manekina ta balerina", a na razie nalej wina
Miasto nasze jest dziś i w alkoholu tu będziemy razem pływać
Obojętne co w tym klubie grane, bywa, biby nie skończymy do rana chyba
On - góra pretensji do siebie rośnie przed nim jak Mount Blanc
Czy to zjebał? O ta, z ex oświadczyny to było faux pas
Ile dał by cofnąć zegar, który do przodu wciąż gna
Wie, że karma mu odda i dlatego pije do dna
Na Facebooku zobaczył, że ona wybiera się dzisiaj z kumpelami na imprezę
Na której gra typ, którego on jest fanem, mówi "Kurwa mać, nie wierzę"
|