Znowu nasze spojrzenia się spotkały... Jakże cudna była ta nanosekunda!
Widziałam, martwisz się czymś. Mam nadzieję, że to drobnostka, która tylko na chwilę skradła Ci uśmiech z twarzy. Mimo,że rzadko się uśmiechasz, to wszystkie Twoje uśmiechy, które widziałam rozpuszczały powoli lód na sercu... Ale dzisiaj się coś zmieniło... Ze strachu, że poznasz co czuję, odwróciłam głowę... A widziałam jak czekałeś na uśmiech...
|