Czego bym nie powiedziała, można by to obalić. Jeśli masz dobre argumenty. Żadna reguła nie jest pozbawiona wyjątków, podobnie jak żaden wyjątek, jednostkowa sytuacja nie może przemawiać o całości. To że twój rudy kolega jest chujem, nie oznacza, że każdy rudy jest wredny. Jestem człowiekiem, lubię miasto nocą i wieś za dnia. Nie ma już we mnie wielu dawnych cech, które sprawiały, że byłam w stanie zatańczyć na ulicy, czy zerwać się z wykładu na mecz. Nie palę już papierosów i nie zaciągam się tym życiem jak dymem. Łatwiej jest żyć inaczej. Teraz ludzie lubią żyć łatwiej, zamiast stawać się kimś lepszym. Świat przyspieszył, a mimo to większość tęskni za naturą. Jedzenie musi być eko, bo chemia jest śmiercią i niszczy organizm, ale gdyby jednego z drugim wywieść do lasu, to zaraz zacznie się marudzenie, że nie ma zasięgu. Och, a noc pod namiotem. Nie można umyć włosów, czy zrobić tapety, by wyglądać "naturalnie", nie tak, by straszyć sąsiadów. Lubię ironię. / Kavu Zet.
|