"Dzień dobry, proszę Pana.
Nie wiem na czym stoję. Nie wiem czy trzęsą mi się kolana czy to tylko trzęsienie ziemi. Nie jestem pewna jutra, nie wiem czy zostanie Pan przy mnie. Cholera. Nawet nie wiem czy Pana mam. Chciałabym sobie Pana przywłaszczyć. Zamknąć w swoich czterech ścianach i móc nazywać je naszymi. Chciałabym mieć całodobowy, wyłączny dostęp do Pana.
Skomplikowane relacje. Niedopowiedzenia. Może to tylko układ bez zobowiązań. Jeśli tak, czy mógłby Pan patrzeć w moje oczy nieco mniej zobowiązująco?"
|