Cześć. To znowu ja. Raz lepiej, raz gorzej- żyję. Nażarłam się za dużo szczęścia, to teraz rzygam. CHOLERA! Pragnę żeby ktoś mnie przytulił, pragnę. Nie ma go przy mnie, nie ma. Nie ma jego zapachu skóry, rąk, serca. Uciekł. Nadal ze mną mieszka,ale jest gdzieś daleko. Nie kocha mnie, nie chce. Nie woła"jeszcze". Tęsknię za nim..bardzo.
|