Czuje się samotna,lekko zdesperowana. W mojej głowie jest chaos. Potrzebuje drugiej osoby, by mną się opiekowała ale nie tak jak małym szczeniakiem kóry zrobi się większym pieskiem i się go zostawia, tylko jakbym ciągle była szczeniakiem. Ciągle trzeba się opiekować. Jestem małą i dużą dziewczynką w jednym. Rozumiem wiele rzeczy, a i tak nie moge w nie do końca uwierzyć. Nauczę się czegoś i po chwili zapominam. Mam uśmiech na twarzy a za chwile on znika. Jaką ja mam twarz? Kim ja jestem? (płacze)..nikim.
|