Brakuje mi energii. Chyba jesienieję. Robię wszystko, co powinnam, ale brakuje tego entuzjazmu, który kiedyś mi towarzyszył. Nie wiem, czemu. Mam wrażenie, że się starzeję, tracę rezon i przestaję być tą samą K., którą byłam kiedyś. W dowodzie mam dwadzieścia cztery lata, wyglądam na szesnastkę, ale czuję się, jakbym miała grubo ponad sześćdziesiąt. Przeżyłam już tyle, że właściwie mogłabym umrzeć nawet dziś. Nie żałuję niczego, ani skończonych szkół ani popełnionych błędów. Po prostu brakuje mi energii. Muszę naładować bateryjkę i na powrót stać się sobą. / Kavu Zet.
|